Samotność w związku - razem ale osobno | Jesteś w związku, ale towarzyszy Ci samotność?

Gnębi Cię samotność w związku? Jesteście razem ale osobno, niczym dwa samotne serca? Czujesz, że oddalacie się od siebie i nic już nie jest takie jak kiedyś? Internetowe biuro matrymonialne MyDwoje.pl wyjaśnia jakie mogą być przyczyny braku troski o związek.

Czujesz, że jesteście razem ale osobno?

„Na zewnątrz” wszystko wygląda niemal idealnie. Jest przy Tobie mężczyzna/kobieta, być może razem już mieszkacie lub planujecie wspólną przyszłość a nawet jesteście małżeństwem. Razem wybieracie meble do wspólnej kuchni, planujecie wakacje, dyskutujecie o wspólnie obejrzanych filmach, a może nawet ustalacie, kto ma iść na wywiadówkę do szkoły syna, jednak tak naprawdę czujesz, że jesteście razem ale osobno. Dzielisz z tą drugą osobą znaczną część Twojego życia. Znajomi, zwłaszcza Ci, którzy nie znaleźli jeszcze swojej drugiej połówki, mówią o Tobie „szczęściarz” lub „szczęściara”. Uśmiechasz się, ale gdzieś w głębi Ciebie pojawiają się te uczucia: niepewność, smutek, poczucie, że „życie ucieka Ci przez palce”. Odczuwasz coś, co pozornie nie pasuje do Twojej sytuacji: przytłaczającą samotność w związku. Pojawiają się wyrzuty sumienia, że zamiast radości i wdzięczności znajdujesz w sobie tylko smutek i samotność. Coraz bardziej również oddalasz się od partnera, to już prawie obcy dla Ciebie człowiek. Zastanawiasz się gdzie podziała się bliskość i jak szukać, aby znaleźć ją na nowo?

Przyczyny samotności w związku

Sytuacja, w której czujesz, że w Twoim związku brakuje czegoś ważnego, może mieć kilka przyczyn. Jedną z nich jest:

Potrzeba zajęcia się samym sobą. Być może od dłuższego czasu jesteś w tym samym związku lub przerwy pomiędzy kolejnymi związkami były krótkie. Wchodząc w relację uczuciową z drugim człowiekiem, podporządkowałeś prawie wszystkie swoje cele i działania wspólnemu życiu. Skupiałeś się na tym, co miało służyć Wam obojgu a nie tylko Tobie. Plany, które miałeś przed wejściem w związek, związane tylko z Twoją osobą, odłożyłeś na później lub starałeś się o nich zapomnieć. Jeżeli te marzenia były ważne dla Ciebie, to prawdopodobnie wcale nie umarły, wciąż gdzieś tlą się w Tobie. W tym przypadku poczucie samotności w związku to inaczej potrzeba, aby przynajmniej w pewnych kwestiach lub przez jakiś czas skupić się tylko na sobie. Innymi słowy, dopiero wówczas, kiedy możesz spełniać się w dziedzinach dla Ciebie ważnych, a niekoniecznie związanych ze związkiem uczuciowym, zyskujesz energię życiową, którą możesz przekazywać drugiej osobie i wnosić we wspólne życie z partnerem.

Gdy zabraknie wspólnych wartości w związku

Różnica wartości pomiędzy Tobą i Twoim partnerem. Wspólne wartości to bardzo ważny, chociaż przez wielu wciąż niedoceniany, składnik związku, bez nich Ty i Twój partner jesteście jak dwa samotne serca. W początkowej fazie zakochania, kiedy ludzie dobrze rozumieją się na kilku płaszczyznach, kwestia różnicy w postrzeganiu jedynie niektórych wartości nie wydaje się tak istotna. Wartości mają jednak niezaprzeczalny wpływ na nasze zachowanie czy też dokonywane wybory. Dlatego różnica pomiędzy partnerami w ważnych obszarach życia nabiera znaczenia wraz z czasem i wzrostem wagi wspólnie podejmowanych decyzji. Jeżeli w tym przypadku pojawia się uczucie samotności w związku, to wynika ono z bycia niezrozumianym przez osobę, która zdawała się być dla nas najważniejsza lub myśli, iż tak naprawdę nie znamy człowieka, z którym spędziliśmy wiele lat lub myliliśmy się co do jego oceny.

Brak troski o związek przez pogoń za pieniędzmi

Brak troski o związek jest specyficzny dla czasów, w których żyjemy. Pogoń za dobrą pracą, najnowszymi trendami czy po prostu „byciem na czasie” sprawia, że czasem odkładamy na bok czynności czy gesty, które mogą nas zbliżać z partnerem. Czujemy się ciągle zmęczeni, jesteśmy zmuszeni, aby pamiętać o milionie ważnych spraw. Żyjąc w chaosie nie dostrzegamy, kiedy ważna dla nas osoba zaczyna czuć się odsunięta, samotna, ma poczucie, że żyje obok zupełnie innego człowieka niż ten, którego poznała na początku. Jeżeli brak troski o związek trwa przez dłuższy okres czasu, nietrudno aby doprowadzić do całkowitego rozpadu związku.

Syndrom „pustego gniazda”. Samotność w związku pojawia się również u małżeństw, których dzieci niedawno opuściły dom rodzinny (np. poprzez wyjazd na studia, założenie własnej rodziny). W takiej sytuacji często okazuje się, że tematy dotyczące syna czy córki, wspólna troska o dziecko były od lat jedynym obszarem rozmów partnerów. W tym czasie zaniedbali oni swoje wspólne zainteresowania, czułość wobec siebie czy ogólnie pielęgnację łączącego ich uczucia. Pojawia się paradoks związany z faktem, iż pomimo życia we dwójkę, jedno lub oboje partnerów odczuwa samotność.

Przyjrzyj się problemom w związku

Samotność to jedno z trudniejszych doświadczeń życiowych. Odbiera siły, energię do działania, przepełnia nas smutkiem. Tym bardziej trudna wydaje się samotność w związku, kiedy jesteśmy razem ale osobno; często niezrozumiana przez otoczenie, w tym również przyjaciół i rodzinę. Jak każde z doświadczeń warto jednak potraktować to jako lekcję lub szansę: być może Twoja samotność ma za zadanie wyzwolić w Tobie siły, które w przyszłości przyczynią się do poprawy relacji z partnerem lub zbudowania nowego, szczęśliwego związku, pozbawionego „starych” błędów.

Dla wielu osób jedynym ze sposobów na to jak pokonać samotność w związku wydaje się porzucenie dotychczasowego partnera i rozpoczęcie życia z zupełnie nową osobą lub też życie w pojedynkę pod hasłem: jestem samotny. Portal dla Singli MyDwoje.pl wyjaśnia, że nie zawsze jest to jedyne rozwiązanie. Dużo zależy od tego, co uznajesz za powód sytuacji, w której się znalazłeś. Owszem, czasem mogą być to Twój partner i jego cechy, których nie jesteś w stanie zmienić (np. uzależnienia, całkowicie rozbieżna z Twoją hierarchia wartości). Zanim jednak zrzucisz całą winę na drugą osobę i porzucisz go, by rozpocząć życie Singla, przyjrzyj się dokładniej problemom w Twoim związku. Być może poniższe rady, które przygotował nasz portal dla Singli, pozwolą Ci na zrobienie pierwszego, pozytywnego kroku.

Nie tylko Twój partner ponosi winę

Zamiast narzekać: jestem samotny, zastanów się, co możesz zmienić w swoim zachowaniu. Obarczanie winą drugiej strony jest bardzo łatwe i w porywach emocji wydaje się niezwykle słuszne. Czy na pewno chcesz zakończyć Wasz związek, by zacząć życie Singla? Należy pamiętać o tym, że jest to również najłatwiejsze rozwiązanie. Najłatwiejsze nie zawsze niestety oznacza najlepsze. Spróbuj chociaż na chwilę odsunąć na bok swoje emocje i zastanów się, co Ty mógłbyś zrobić, aby sytuacja uległa zmianie. Jeżeli chcesz, aby Twój partner bardziej o Ciebie dbał, okaż mu więcej troski. Przygotuj jego ulubione danie, kup bilety na film, który chciał obejrzeć, zaproponuj jakąś wspólną formę spędzania wolnego czasu. Okazuj partnerowi czułość. Bardzo często wystarczy, że jedna ze stron związku zmieni swoje zachowanie, aby druga zaczęła reagować w ten sam sposób. Po prostu kochaj swojego partnera.

Powiedz wprost: jestem samotny

Portal dla Singli MyDwoje.pl radzi: rozmawiajcie, starajcie się komunikować i wyrażać uczucia. W zjawisku, którym jest samotność w związku bardzo często zdarza się, że partnerzy nie rozmawiają ze sobą przez długie okresy czasu. Potem każdemu z nich trudno jest zrobić ten pierwszy krok i rozpocząć szczerą rozmowę. Tymczasem może ona zmienić naprawdę wiele. Przecież możesz zacząć od szczerego wyznania: jestem samotny albo czuję się samotny. Tylko wchodząc w dialog dowiesz się, co czuje i myśli Twój partner. Bardzo prawdopodobne, że jego uczucia są zbliżone do Twoich. Wspólnie zastanówcie się również nad tym, co musiałoby się zmienić w Waszej relacji, abyście oboje zaczęli odczuwać szczęście i satysfakcję z bycia razem. Znając swoje wzajemne emocje i potrzeby łatwiej będzie połączyć siły, aby wspólnie rozpocząć walkę o Wasz związek.

Ustal Wasze wspólne cele i Twoje osobiste

Określ swoje potrzeby i cele. Budowanie związku wcale nie jest łatwe. Wymaga pokonywania wielu trudnych sytuacji, jedną z nich jest samotność w związku, zaakceptowania różnic oraz nauki trudnej sztuki kompromisu. Dlatego nierzadko zdarza się, że rezygnujemy z własnych planów na rzecz dobrobytu naszego związku. Niezbyt korzystna dla naszego rozwoju jest natomiast sytuacja, w której jesteśmy gotowi zrezygnować ze wszystkich naszych dążeń, także tych, które uznajemy za najważniejsze życiowe marzenia. Uśpione, ciągle będą w nas tkwiły, od czasu do czasu powodując frustrację. Warto tutaj zmienić swoje podejście i przyjąć, że Wasz związek nie wymaga od Was wycofania się z osobistych dążeń. Wypisz na kartce te Twoje cele, które są związane ze związkiem oraz te, które należą tylko do Ciebie (np. studia, rozwój w interesującej Cię dziedzinie, hobby). Następnie porozmawiaj o tym ze swoim partnerem. Istnieje duża szansa na to, iż kochający partner wykaże tutaj zrozumienie, nawet jeżeli zajmie to sporo czasu. Następnie rozpocznij nowy plan samorealizacji na wielu płaszczyznach. Robiąc coś tylko dla siebie, zyskasz nową energię, która wnieść wiele dobrego również w jakość relacji z partnerem.

Jowita Wójcik, psycholog

Literatura polecana:

Gottman John „10 sposobów, które pomogą naprawić nasze małżeństwo”, GWP

McGraw Philip „Jak ratować związek”, Wydawnictwo Rebis


Czytaj także o samotności:

Samotność - jak sobie z nią radzić?
Pożegnaj swoją samotność
Samotność a umiejętność dawania i brania
Dom rodzinny a samotność
Stres straty przyczyną odczuwania samotności
Życie w samotności - jak pokonać lęk i bezradność


 
Komentarze (170)

Samotność w związku - razem ale osobno  | Jesteś w związku, ale towarzyszy Ci samotność? - dodaj komentarz
Margo40; 2015-01-25 22:26:28 
Witam :) U mnie jest podobnie. Czuję się samotna mimo że mam męża który prawie codziennie jest pijany. W tym stanie mnie i córkę (16lat) niesamowicie dręczy swoim zachowaniem. Ja pracuje, dbam o wszystko a i tak to jest za mało... Kto ma ochotę popisać wieczorem " o wszystkim i o niczym" Podobno to pomaga :) Pozdrawiam
Jerzy; 2015-01-23 22:56:32 
Moja żona odchodzi po 20 latach małżeństwa. Nie byłem ideałem , wybaczałem Jej wiele, sam mam trudny charakter ale dalej Ją kocham.
Jak mam o Niej zapomnieć , jak dalej żyć bez Niej ?
Magdalena; 2015-01-11 11:55:51 
Cześć dziewczyny, ja mam to samo jestem już tak nerwowa że zaczynam się wyładowywać na córeczce a bardzo mnie to boli i nie chcem tego robić. mam 25 lat męża od 3 lat i córeczkę 3 letnią, mój mąż ani nie sprząta ani nawet naczyń po jedzeniu po sobie do zlewu nie odkłada umie sobie zrobić tylko kawę oczywiście tylko sobie! nie pomaga mi w niczym i ma tylko ciągle pretensje nigdy go nie ma w domu a ja jestem tylko od tego żeby mu obiad podawać, sprzątać i prać z i jeszcze mam mu być posłuszna. wogule ze sobą nie rozmawiamy o niczym a jak co kolwiek zaczynam mówić to albo wychodzi albo mówi że jest zmęczony i tak nie słucha czasem tylko coś burknie na temat dziecka. Najgorsze jest to że moja córka jest tak za nim że serce mi się kroi na myśl że będę musiała jej wytłumaczyć że już z nami nie mieszka, bo do tego dojdzie myśle o tym prawie cały czas żeby się wyprowadził, jak potrze na niego jak jest w domu i LEŻY I GRA NA TELEFONIE to mnie taka złość ogarnia że zaraz mnie boli brzuch i dostaję rozwolnienia. Nie mogę narmalnie funkcjonować z tych nerwów czemu oni są tacy .... robię w domu i przy dziecku wszystko a do tego pracuję on jeżdzi lawetą i co drugi dzień do 18 na wolne a wtedy śpi albo gra a z dzieckiem siedzi moja babcia nic kompletnie nic nie robi a jak wracam z przcy i czasem wstąpie do sklepu żeby kupić mu coś do jedzenia do mnoe opierdala że tak póżno wracam z pracy a on jest głodny bo oczywiście nie może sobie sam wziąc tylko czeka aż wrócę i mu podam... czy ja tak dużo wymagam wystarczy jakieś dziekuję albo chociasz trochę jakiegoś szacunku dla mnie a nie ciągłe pretensje szlak mnie trafia czemu on jest taki dla mnie mam ochotę go udusić. Kiedyś na spokojnie chciałam porozmawiać ze mi to nie odpowiada że dla dobra dziecka powinniśmy coś zmienić to mi powiedział że wymyślam i że on przecież wszystko robi tylko jak mnie nie ma dlatego tego nie widzę, więc powiedziałam że ma się wyprowadzić bo już nie chcem z nim być to się nie odzywał do mnie prawie dwa tygodnia i poszedł poskarżyć się do mojej babci bo z nia mieszkamy no i jakoś się zozeszło po kościach, nie mam już na to siły .... nie chcę z nim już być a on nie chce sie wyprowadzić i jeszcz mi powtarza że i tak sobie nie poradzę kiedyś mu chyba coś zrobię jak tak dłużej będzie ... albo sama się wyprowadzę i gdzieś ucieknę .... co byście zrobiły ?? czekam na jakieś wasze zdania na ten temat może któraś chce pogadać to bardzo chętnie podaję maila [email protected]
samoootnaaa; 2014-12-23 21:31:32 
Samotność w małżeństwie jest i mi dobrze znana. Niektórzy by powiedzieli,że narzekam, przesadzam, czego Ty Kobieto chcesz więcej od życia. A ja powiem zrozumienia, miłości, po prostu szczęścia. Nie wierzę i nie chcę wierzyć, że tylko w filmach mąż i żona potrafią być nie tylko małżeństwem ale i przyjaciółmi. To jest oczywiste, że zdarzają się sprzeczki, ciche dni czy nawet kłótnie, ale ja już się wypaliłam. Gdyby nie moja mała kruszynka... i znowu zaczynam stereotypami, ale trochę tak jest, że nie chcę aby moje dziecię wychowywało się bez taty - po prostu dla mnie szczęście jest najważniejsze. Codziennie zagryzam język, staram się być twarda, nie płakać, ale ile można żyć w samotności, bez partnera który przyjdzie i tak zwyczajnie zapyta się 'jak minał dzień'?! Mój mąż jest pedantem i dla niego najważniejsze jest sprzątanie, codziennie potrafi przyjść i od progu mieć pretensje że są odciski palców na stole, sprawdza prawie z twarzą przy sciąnie czy nie ma jakiejś kreseczki, zarysowania, to samo z szafkami i innymi meblami. Czuję się jak w muzeum a nadomiar złego nawet nie chce mi się wracać do tego sterylnego mieszkania w którym dwie zabawaki w pokoju gościnnym to już bałagan, bo przecież dziecko nie bawi się dwoma naraz więc dlaczego nie mogłam jednej posprzątać...Wiem, że to co piszę to jakiś matrix i dla wielu czytających taki mąż który sprząta to ideał, ale czy tylko to jest w życiu najważniejsze?!
żona rolnika; 2014-12-20 01:23:35 
komentarze "samotnych" kobiet, jak ja, w małżeństwie z dziećmi, zasmuciły mnie, ale też wiem, że nie jest ze mną "coś nie tak", zastanawia mnie ... skoro nasz obraz rodziny jest taki fałszywy (na skutek wychowania, w domu na religii czy obrazu z telewizji? nie wiem), że sami zakładamy własną rodzinę, z nadzieją, że będzie to wartościowe i cudowne, a potem jest to podszyte cichym cierpieniem, to czego uczyć te dzieci, jak one będą potem żyć jak dorosną? przecież na nich tylko najbardziej nam zależy, jaką wiedzę im przekazać? a może człowiek zawsze jest samotny, samotność nas zabija więc szukamy miłości, zakładamy rodzinę, i znowu stajemy się samotni i to bardziej rozczarowani bo niby w związku ... zbliża się Wigilja , w ogóle nie chcę nic robić, ostentacyjnie nie przygotować nic, nie być kelnerką "obcego" mi męża i teścia, ale pewnie "odegram" Wigilję ze względu na dzieci - czy o to w życiu chodzi?
żona rolnika; 2014-12-20 01:06:36 
ja siedzę w domu z dwójką dzieci, w moim odczuciu dla męża jestem tylko sprzątaczką i kucharką jego i teścia, związek małżeński tworzy z teściem a nie ze mną, moja samoocena i samotność mnie dobijają, aż mi się chce wyć, on rozmawia tylko z teściem dla mnie nie ma czasu, olewa mnie, tylko głupio zagada i pomaca, co już właściwie mnie obrzydza, bo jakby mnie ktoś obcy dotknął, boję się z nim kłócić, bo jest agresywny, o sobie, swoich sprawach czy mojej rodziny już dawno mu przestałam opowiadać, nawet nie wiem, czy to dostrzegł, dla niego zrezygnowałam z pracy, urodziłam 2 dzieci, ale w sumie teraz żałuję, bo ze względu na dzieci ( 4letnie i roczne) ugrzęzłam w tym, fikcja jest, że jak skończą 18 lat to będę wolna, chociaż marzę o tym
do Vicki; 2014-05-14 16:22:17 
......przestać się bać! Zdziwiona? Piszesz że go kochasz? Moim zdaniem to tłumaczenie sobie faktycznych powodów dla których z nim jesteś. Nie chcesz 'krzywdzić' dzieci? Aaaa rozumiem, po prostu twoim zdaniem uczą się najwspanialszego modelu małżeństwa i pozbawienie ich tego byłoby dla nich krzywdą? Jeśli masz córkę to bardzo prawdopodobne jest, że wybierze sobie takiego samego partnera jakim jest jej ojciec. Jeśli masz syna to bardzo prawdopodobne jest, że będzie taki sam jak jego ojciec. Dzieci 'uczą' się tego co widzą w najbliższym otoczeniu. Jest jednak bardzo możliwe, że Ty najzwyczajniej boisz się tego co może zaistnieć po odejściu od męża. I to jest poważny problem. Tymczasem zastanów się co jest/może być przyczyną, że mąż aż tak zmienił się? W moim dawnym małżeństwie było podobnie i sądzę że gdyby moja była (na szczęście) żona chciała dowiedzieć się 'co mnie boli', pewnie zapytałaby mnie o to. Może warto abyś Ty to zrobiła (no oczywiście nie pytaj mnie:-)? Nie martw się jaką otrzymasz odpowiedź, ważne abyś jasno pokazała mężowi że dostrzegasz 'problem'. Za czas jakiś znów zapytaj i... po kilku razach już wiedzieć będziesz w czym się rzecz 'macała'. Mając 'wiedzę' łatwiej Ci będzie podjąć decyzję, której żałować w przyszłości nie będziesz. ...ja wójt Ci to mówię!
Vicki; 2014-04-28 18:31:41 
A Ja myslalam ze jestem sama:(, Ja juz nie moge meczy mnie to siedzenie w domu I zajmowanie sie dziecmi. A maz nigdy niema dla nas czasu od poniedzialku do piatku Praca Sobota spotkkanie z kolegami I piwkowanie. Niedziela leczenie kaca I nic nie robienie. Mam juz dosc!!! Mysle zeby odejsc choc go kocham a niechce tez krzywdzic dzieci. Kiedys taki nie byl a Ja pottzebuje milosci, uczucia I przytulenia. Co zrobic ???
Asia84; 2014-03-09 19:53:52 
Witaj Basiu
Ja mieszkam w PL, mąż pracuje, mamy 2 dzieci, ja zajmuję się domem i dziećmi, jestem po studiach i czuję się totalnie tak samo jak ty. Kompletne zero,zwykła kura domowa, której nikt do pracy nie przyjmie bo studia byle jakie(politologia), bo mam dzieci, które od czasu doczasu chorują. Mi też kompletnie nie chce się żyć, tylko dzieci trzymają mnie przy zdrowych zmysłach, tylko dzięki nim jeszcze funkcjonuję i robię swoje. Z mężem do bani, jestem totalnie samotna,mąż przypomina sobie o mnie jak mu się chce wiadomo czego, niby mi pomaga przy dzieciach,ale prędzej czy później zawsze to wypomni,że ciągle zajmuje się dziećmi(a robi to tylko wtedy kiedy ja muszę w kuchni ugotować albo inne grubsze sprzątanie w domu zaliczyć). Tak poza tym jestem zupełnie sama, jestem w związku,a totalnie sama!!! :( Gdybyś chciała pogadać to odezwij się na tym forum.
Baskaja84; 2014-02-27 10:24:24 
Ja sie zmagam ze stresem Cale zycie. Chociażby przez ojca alkoholika, przez szkole w ktorej nie byłam prymusem tak jak siostra zawsze wzorowa z 6 w dzienniczku. Przez to, ze poszłam do szkoły zawodowej zamiast do technikum od razu. Jednak najgorsze przednimi. Wyjechałem do Anglii i po 8 latach mieszkania zagranica czuje ze jestem doniczego. Pracowałam przez 8 lat jako kelnerka na universytecie w oxford a od paru mieciecy mieszkam w nowym miejscu z chłopakiem którego poznałam w Oxfordzie. On kupił dom, przeprowadziliśmy sie, ja zostawiłam prace, jego nigdy nie ma bo wyjeżdża od poniedziałku do piątku, ma weekendy jest w domu ale przed telewizorem z pilotem w ręku, ja jestem w kuchni robię mu kolacje. Dom nalezy tylko do niego wiec cały kredyt on płaci a ja mu płace £300 na miesiąc. Kiedy wraca ma zawsze wszystko wyprane, wypracowane, posprzątane, ogród ogarnięty. Dzieci nie mamy bo on ich jeszcze nie chce a ja tak. On zarabia bardzo dobre pieniądze a ja nie. Obecnie zmagań sie ze znalezieniem czegoś. On sie spełnia zawodowo, awansuje a ja jestem nikim. I jak zawsze problem jest we mnie gdybym po 8 latach bycia w UK porządnie nauczyła sie rozmawiać po angielsku to pewnie wszystko było by inaczej. Tysiące lekcji, godzin, roznych metod spędzonych na nauce przyczyniły sie do moje sotnosci i utraty własnej wartości...jest mi złe, tak złe ze myśle o najgorszym...
Dla innego przykładu powiem tak od stycznia 2014 roku szukam pracy, wysłałam tyle podań i cv,ze głowa mała moja siostra wysłała 3 aplikacje na dwieście została zaproszona na rozmowę i dostała prace o tak poprostu. Ja szukając dłużej nadal żyje z oszczędności i samotności, która mnie tak przytłacza, ze nawet słońce mnie juz nie cieszy. W nowej miejscowości nie ma nikogo, żadnej koleżanki
Nikogo zerooooooo !!!
Teraz jestem na takim etapie, żeby wyjść do ludzi stresuje mnie jeszcze bardziej no bo moja psychika mi mówi ale po co jak i tak nie masz nic do powiedzenia, nikt nie będzie zainteresowany tym co mam do powiedzenia itp. itp. itp.

1-10 | 11-20 | 21-30 | 31-40 | 41-50 | 51-60 | 61-70 | 71-80 | 81-90 | 91-100 | 101-110 | 111-120 | 121-130 | 131-140 | 141-150 | 151-160 | 161-170 |

Dołącz do nas

* Pola obowiązkowe

Nieprawidłowy adres E-mail
Hasło musi zawierać minimum 6 znaków
Hasło różni się od podanego wcześniej
Podaj datę urodzenia

lub zarejestruj się przez facebooka

Klauzula Informacyjna My Dwoje: 1. Administratorem danych osobowych (ADO), czyli podmiotem decydującym w jaki sposób będą przetwarzane... Twoje dane osobowe jest: Fire Media Interactive Ltd, Kemp House, 152-160 City Road, EC1V 2NX Londyn, Wielka Brytania. 2. ADO wyznaczył Inspektora Danych Osobowych, z którym kontakt jest możliwy pod adresem e-mail [email protected], 3. Twoje dane osobowe są gromadzone i przetwarzane w następujących celach: - realizacji zawartej z Tobą umowy, w tym umożliwienia nam świadczenia usług drogą elektroniczną, - realizowania usług oferowanych przez serwis na podstawie wyrażonej przez ciebie zgody, - w celach podatkowych, rachunkowych i ewentualnych roszczeń i. in.– na podstawie obowiązujących i nałożonych na ADO przepisów prawa oraz do ochrony żywotnych interesów osoby, której danej dotyczą lub innej osoby fizycznej, -celach marketingowych w tym prowadzenie marketingu bezpośredniego, prowadzenia badań i analiz serwisu, między innymi pod kątem jego funkcjonalności, poprawy działania czy też oszacowania głównych zainteresowań i potrzeb użytkowników - na podstawie prawnie uzasadnionego interesu ADO, 4. Twoje dane są przekazywane do zaufanych podmiotów współpracujących z serwisem w ściśle określonych celach. 5. Dane osobowe będą przechowywane przez czas obowiązywania zawartej umowy, a po tym czasie przez okres wymagany obowiązkami nałożonymi na ADO przepisami prawa, tj. obsługi po usługowej, dochodzenia ew. roszczeń w związku z wykonywaniem umowy, w celu wykonania obowiązków wynikających z przepisów prawa, w tym w szczególności podatkowych i rachunkowych oraz w celach prawnie uzasadnionego interesu ADO maksymalnie przez okres 30 lat. 5. Osoba, której dane są przetwarzane w granicach określonych w RODO ma prawo do żądania od administratora dostępu do swoich danych osobowych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, a także przenoszenia danych oraz wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa, a w przypadku wyrażenia dobrowolnej zgody na przetwarzanie danych osobowych – prawo do cofnięcia tej zgody w dowolnym momencie, co nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem, 6. Dane będą wykorzystywane do automatycznego podejmowania decyzji w celu przygotowania wyboru ofert matrymonialnych dopasowanych do kandydata, 7. Dodatkowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności Serwisu.

Napisz do nas

Konsultacje telefoniczne są dostępne w abonamentach +

Pomoc

Kobiece twarze MyDwoje

Zarejestruj się za darmo i przeglądaj dalej

Zarejestruj się

Ogłoszenia matrymonialne - Kobiety:

Ogłoszenia matrymonialne - Mężczyźni:

MyDwoje - krok po kroku

1. Zarejestruj się i wypełnij profil
2. Wypełnij test partnerski
3. Obejrzyj propozycje partnerów
4. Napisz wiadomość
5. Zakochaj się!


Szanowna Użytkowniczko, Szanowny Użytkowniku!

Nasza strona używa plików cookie w celu personalizowania treści i reklam, zapewnienia funkcji mediów społecznościowych i analizy ruchu na naszej stronie. Udostępniamy również informacje o korzystaniu z naszej strony internetowej naszym zaufanym partnerom. Dzięki cookies możemy dopasować wyświetlaną treść do Twoich preferencji.

Zaakceptuj wszystkie stosowane przez nas pliki cookie lub dokonaj własnych ustawień i zmieniając zakres swojej zgody w ustawienia zaawansowane. Czytaj więcej o ciasteczkach w Polityce prywatności.  Jeżeli korzystasz ze strony, wyrażasz zgodę na stosowanie przez nas plików cookie.


 
zamknij